+1800 OFERT | DO 88% ZNIŻKI

WSZYSTKIE 1874 Oferty Black Friday wygasają za:

00 00 00

OGROMNA WYPRZEDAŻ BLACK FRIDAY!

BLACK FRIDAY do -88%

Czy można siusiać na basenie (i ilu ludzi to robi)?

Er det ok at tisse i svømmehallen (og hvor mange gør det)?
Spis treści

Hmm...

Czy mamy odpowiedzieć na to szczerze?

No dobra,

Otóż nie – oczywiście, że to nie jest okej, bez względu na to, ile osób tak robi (a jest ich naprawdę sporo, jeśli masz wątpliwości).

Sikanie do basenu od dekad budzi sporo kontrowersji.

Czy to w porządku?
Czy to już gruba przesada?

Czy można to robić tylko w domu, czy też w publicznym basenie?

Nie da się odpowiedzieć jednoznacznie, bo każdy ma swoje preferencje i zdanie na ten temat.

Ale skoro niektórzy to robią, to sprawdźmy, dlaczego w ogóle jest to problem?

Dlaczego sikanie do wody jest takie złe?

Podstawowy problem z sikaniem do wody polega na czymś, o czym większość ludzi nawet nie wie.

Chodzi o to, że kiedy sikasz w wodzie, mocz reaguje z dużą ilością chloru i to połączenie nie jest dobre.

Mocz zawiera substancję zwaną „karbamidem” (to właśnie ona źle reaguje z chlorem). Dokładnie 9,3 g na 1 litr moczu.

Aby rozłożyć ten „karbamid” (do czego służy chlor), trzeba dodać do wody jeszcze więcej chloru. A chlor nie jest dobry ani dla oczu, ani dla gardła, ani dla głowy, dlatego po wyjściu z basenu wiele osób doświadcza:
- Problemów z oddychaniem, które mogą prowadzić nawet do astmy
- Podrażnionej skóry i oczu
- Zniszczonych włosów
- I po prostu śmierdzisz jak diabli

Właśnie dlatego sikanie do basenu szkodzi zarówno wodzie, jak i powietrzu w całej hali basenowej.

ALE tak naprawdę to nie sikanie do wody jest główną przyczyną wysokiego poziomu chloru w basenie.

To pot, który wnosisz na swoim ciele do basenu, jest większym problemem. On też zawiera „karbamid”, choć mniej – 1,3 g na 1 litr, w porównaniu do 9,3 g w moczu.

A jeśli weźmiesz pod uwagę, ile ludzie się pocą podczas pływania i przebywania na basenie, szybko zrozumiesz, że największym problemem powodującym coraz więcej chloru w wodzie jest właśnie pot.

Więc obwinianie tylko tych, którzy sikają do wody, nie jest do końca sprawiedliwe – choć oczywiście to część problemu..

 

Czy widać, kiedy ktoś sika w wodzie?

Nie wiemy, czy kiedykolwiek to zauważyłeś, ale naprawdę łatwo poznać, kiedy ktoś sika w wodzie. Jest to zaskakująco widoczne.

Wokół zawsze pojawia się spora żółta chmura.

Przynajmniej jeśli ktoś nie wypił wcześniej dużo wody. A tak przy okazji – to świetny trik, żeby nie zostać przyłapanym na sikaniu: pij dużo wody, wtedy mocz będzie przezroczysty i nikt nie zauważy twojej małej „wizyty w toalecie” (chyba że ktoś stoi tuż obok ciebie przy brzegu, bo wtedy i tak zrobi się wokół ciebie cieplej).

OTRZYMAJ KOD RABATOWY NA 10%

Kod rabatowy jest dostępny dla wszystkich nowych klientów na wszystkie produkty – również te polecane w tym artykule.

Na co czekasz? Ciesz się jeszcze bardziej czasem spędzonym w wodzie i na wodzie!

Sukces!

Te typy pływaków sikają do wody:

Można by zrobić duże badanie na temat „Dlaczego polscy pływacy sikają do basenu?” i zapytać o to wiele osób.

Problem w tym, że nikt nie chce się do tego przyznać (choć większość to robi), dlatego nie ma takich badań.

Ale jakie typy pływaków najczęściej sikają do wody, skoro nikt nie chce się do tego przyznać? Spróbowaliśmy trochę zgeneralizować (żebyś wiedział, od kogo lepiej trzymać się z daleka, gdy wskoczysz do basenu):

- Małe dzieci z leniwymi mamami ZAWSZE sikają do wody

Tak po prostu jest. I chyba każdy się tego domyśla.

Ile razy widziałeś, jak mamy biegną z dziećmi do brodzika tuż po tym, jak dziecko krzyknęło, że chce do toalety? Wypadek już się wtedy wydarzył.

Kolejny klasyk to sytuacja, gdy mama wynosi dziecko z wody, trzymając je pod pachami – nie chce dotykać miejsca, gdzie doszło do wypadku.

Na szczęście są dobre pieluchy do pływania dla maluchów, więc przynajmniej nie wydostaje się to do reszty wody.

- Wszyscy pływacy wyczynowi sikają do wody

Tak po prostu jest. Kropka.

A kiedy mówimy „wszyscy”, to naprawdę mamy na myśli wszystkich – zarówno dziewczyny, jak i chłopaków – nie tylko Ryan Lochte, który jako jedyny publicznie się do tego przyznał i robi to regularnie.

Kolejna rzecz: skoro i tak wszyscy pływacy sikają do wody, to po co im te wszystkie „przerwy na siku”, o które ciągle proszą trenerów? Są zupełnie niepotrzebne i tak naprawdę chodzi tylko o to, żeby na chwilę wyjść z wody (albo mówiąc prościej: są leniwi).

Jak rozwiązać problem „sikania do wody”?

Pewien sprytny facet w USA przeprowadził kiedyś eksperyment w publicznych basenach.

Miał problem z tym, że praktycznie każdy sikał do basenu, gdy tylko poczuł potrzebę.

Żeby rozwiązać ten problem, wprowadził co godzinę „5 minut czyszczenia”, podczas których basen był zamykany, a wszyscy musieli wyjść z wody.

I co wtedy robili ludzie?

Oczywiście szli do toalety, bo nikt nie chciał stać i marznąć.

To praktycznie całkowicie wyeliminowało problem „sikania do basenu”.

Może warto by wprowadzić coś takiego w polskich basenach?

Ostatecznie: czy można sikać do wody?

Krótka odpowiedź: to w 100% zależy od ciebie, ale chodzi też o to, czy to basen prywatny, czy publiczny.

Masz w zasadzie trzy opcje, kiedy poczujesz potrzebę sikania na basenie:

  1. Możesz wyjść do toalety i się wysikać. Jeśli nie jesteś pływakiem wyczynowym i nie jesteś w trakcie serii, to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie.
  2. Możesz się wstrzymać i poczekać, aż skończysz pływać.
  3. Możesz po prostu ulżyć sobie w wodzie.

Wybór należy do ciebie. Nie jesteś jedyny, jeśli to robisz, ale na pewno nie robisz wtedy przysługi innym pływakom.

Albo możesz założyć pieluchę do pływania, którą możesz kupić tutaj – i sikać, ile chcesz, bez względu na wiek.

Polecane produkty

Do 32% klientów kupuje te produkty razem

Zamknij
  • Wyniki wyszukiwania
  • Produkty

Wyniki wyszukiwania

    Brak wyników dla ''

    Skontaktuj się z obsługą klienta

    Zadzwoń do nas:

    +48 22 307 88 04

    Napisz do nas

    support@watery.pl

    Najszybsza pomoc?

    Zobacz odpowiedzi na najczęstsze pytania

    Porozmawiaj z nami

    W prawym dolnym rogu