Gogle do pływania są wygodnie wyściełane, ale mają dość skomplikowane opcje regulacji (to naprawdę denerwujące, ile czasu zajmuje ich regulacja, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę, że z powodu starzenia się, gumki zawsze trzeba regulować podczas użytkowania). Ale to, co jest zasadniczo wadliwą konstrukcją okularów, to to, że nachrapnik znajduje się dokładnie na środku dwóch soczewek oka, co powoduje, że ocierają się o grzbiet nosa. Jest za mały. Okulary z tą wadą były typowe, gdy zaczynałem pływać 40 lat temu, w przeciwieństwie do nowoczesnych okularów (choć uznanych marek), w których nachrapnik znajduje się wyżej. Pod względem wytrzymałości są akceptowalne. Nieco rozczarowujący zakup.